Pomysłowość niektórych jest nieprawdopodobna, czyli absurdy na naszych drogach.
Oczy musiał przecierać nasz czytelnik, gdy zobaczył, że na nowobudowanej ulicy Kasprowicza w Wągrowcu w miejscu, gdzie są parkingi co parę metrów postawiono znaki oznaczające miejsce parkingowe. Jest ich tam w sumie chyba z kilkanaście! Po co?
Ciekawy obiekt stanął również tuż przy skrzyżowaniu ulicy Libelta i Średnia. To… przenośna toaleta, czyli toi-toi! Po co? Może to dla imprezowiczów, którzy weekendowe noce i wczesne poranki wracają zmęczeni. A gdzie iść za potrzebą? Już mają gdzie.
Popisał się także kierowca busa, który jednocześnie zablokował ścieżkę rowerową i chodnik. Cóż za fantazja.
Nasz czytelnik zwrócił uwagę na coś jeszcze. Od dawna narzekamy na brak miejsc parkingwych w Wągrowcu. Nic dziwnego, że irytują nas wszelkie „szroty”, które miesiącami zajmują miejsca na ulicach. Ostatnio przyuważył taki pojazd na parkingu aquaparku. Bus plandeką parkuje i zajmuje tam miejsce od dobrych kilku miesięcy.
Fot. Gwiazdy Parkowania Wągrowiec/Czytelnicy