NOWE FAKTY WS. ZAMKNIĘTEJ SZKOŁY. Strażacy sprawdzali budynek. Starosta spotkał się z dyrektorem. Wiemy, jakie będą zmiany

Dla uczniów Zespołu Szkół nr1 w Wągrowcu dostępne będą dwa wyjścia oraz tereny rekreacyjne.

Wczoraj wybuchła afera w tej największej szkole ponadpodstawowej w powiecie wągrowieckim. Przypomnijmy. Dyrektor Zbigniew Smoliński od poniedziałku wprowadził nowe rozporządzenie, które znacznie utrudniało uczniom wchodzenie i wychodzenie z tej placówki. Dostępne dla nich było tylko jedno główne wejście. Wszystkie inne zostały zamknięte, także te ewakuacyjne.  

To oburzyło młodzież. Tym bardziej, że przy wejściu ochroniarze mieli ponoć żądać od nich dokumentu potwierdzającego tożsamość. Uczniowie zwracali uwagę, że w tej szkole jest około 1500 uczniów i skutkiem tego na korytarzach w trakcie przerw panuje tłok, ścisk i zaduch. Młodzież obawiała się również tego, że w razie nagłego alarmu i konieczności ewakuacji, może dojść do tragedii.

– Przecież przy tylko jednym wyjściu ludzie będą się wtedy tratować! – alarmowali. Dyrektor Smoliński zapewniał, że wszelkie wymogi są spełnione, a kontrowersyjne rozporządzenie ma służyć właśnie poprawie bezpieczeństwa.

Problem wczoraj przedstawiły lokalne media. Dziś sprawą interesują się już media ogólnokrajowe – w szkole dzisiaj była np. telewizja TVN24.

Starosta Kranc rozmawiał dzisiaj z dyrektorem Smolińskim.

Przed południem zareagował także starosta wągrowiecki, który nad tą szkołą sprawuje nadzór.

Tomasz Kranc spotkał się z dyrektorem Smolińskim. Ustalono, że od teraz dla uczniów dostępne będą dwa wyjścia – główne oraz to prowadzące na teren rekreacyjny, które nie jest ani ogrodzone, ani zamknięte i pozwala na swobodne poruszanie. Dodatkowo młodzieży udostępnione zostanie także kolejny teren rekreacyjny – obecnie mało wykorzystywany, tylko niektórzy uczniowie zostawiają tam swoje rowery, tuż przy bistro „Dobra Przerwa”. Ten teren ma być gotowy już wkrótce.

Wkróce będzie to

Jednocześnie podkreślono, że klucze do pozostałych drzwi mają pracownicy szkoły i nauczyciele. Natomiast przy wyjściach ewakuacyjnych są zabezpieczone klucze, do których w razie potrzeby łatwo uzyskać dostęp.

– Dla mnie bardzo ważne jest bezpieczeństwo uczniów, dlatego poprosiłem komendanta straży pożarnej o inspekcję w tej szkole. Nie widziałem jeszcze protokołu, ale nieoficjalnie wiem, że wszystko jest zgodnie z zasadami bezpieczeństwa – tłumaczy starosta.

Faktycznie dzisiaj straż pożarna przeprowadziła w tej szkole inspekcję. Dyrektor Smoliński zapewnia, że zwrócono uwagę tylko na kilka uchybień, które natychmiast uwzględniono.  

Related posts

KOBIETY: Będzie u nas BEZPŁATNA mammografia [ZAPOWIEDŹ]

W tajemnicy przed żoną chciał wyjść do sklepu. Nadział się na płot. Potrzebna była pomoc strażaków! [FOTO]

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Marianna Marczyk