NIE ŻYJE JAROSŁAW RAKOCY, znany wągrowczanin, sportowiec, przedsiębiorca. Miał tylko 53 lata

Od kilku miesięcy walczył po pęknięciu tętniaka. W zbiórkę na jego rehabilitację włączyło się wiele osób.

Niestety, o jego śmierci poinformował dzisiaj jego syn Krystian.

„Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej…” Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamiamy, że dnia 15 listopada 2020 roku, w wieku 53 lat odszedł nasz kochany Mąż i Tata, śp. Jarosław Rakocy.

Pogrążeni w smutku i rozpaczy, żona i synowie. Do zobaczenia po drugiej stronie Tato, mój Przyjacielu, Nauczycielu. Kocham Cię” – to piękne pożegnanie napisał na FB Krystian Rakocy.

Był znanym w Wągrowcu przedsiębiorcą, wiele lat prowadził przy ulicy Kolejowej sklep z artykułami metalowymi. Ale słynął także z niezwykłej pasji – był maszerem, propagatorem pięknego sportu, czyli wyścigów psich zaprzegów. W tej dyscypolinie odnosił zresztą sukcesy.

Kilka miesięcy temu zdarzył się jednak nieszczęśliwy wypadek. Panu Jarkowi pękł tętniak. Mężczyzna od tego czasu walczył o powrót do zdrowia. W tę walkę bardzo mocno zaangażowali się jego bliscy, z synek Krystianem na czele, ale również liczni wągrowczanie. Była zrzutka pieniędzy w Internecie, był „Bazarek dla Jarka” na FB.

Niestety, dzisiaj Jarek Rakocy zmarł. Miał zaledwie 53 lata.

Related posts

Nie zapomnij i wywieś flagę

40-latek stracił prawo jazdy, bo KOLEGÓW przewoził na… BAGAŻNIKU!

W Wągrowcu wraca „złota rączka”