Mężczyzna wyszedł ze szpitala i zniknął. Szukała go policja, straż miejska i leśna [ZDJĘCIA]

66-letniego mieszkańca gminy Margonin szukało kilkudziesięciu funkcjonariuszy.

We wtorek mężczyzna wyszedł ze szpitala w Chodzieży, ale do miejsca zamieszkania w gminie Margonin już nie dotarł. Jego zaginięcie zgłosiła zaniepokojona rodzina.

Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Sprawdzono między innymi okoliczne szpitale, publiczne środki transportu, drogi w powiecie. Powiadomiono sąsiadujące jednostki policji. Sytuacja była o tyle poważna, że istniało zagrożenie dla życia i zdrowia mężczyzny. W tych dniach temperatura na zewnątrz oscylowała w okolicach -10°C.

Policjanci wraz strażnikami leśnymi, miejskimi oraz bliskimi zaginionego przeczesywali kompleksy leśne w okolicach miejsca zamieszkania. W gotowości był już policyjny śmigłowiec.

Okazało się, że mężczyzna pojawił się w Białośliwiu. To miejscowość oddalona blisko 20 kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Tamtejsi policjanci otrzymali informacje, że jakiś mężczyzna chodzi „od domu do domu”. Szybko go odszukali i zabrali na komisariat. Tam ustalono, że wyziębiony i zmarznięty mężczyzna to ten sam, którego poszukują chodziescy stróże prawa.

66-latek został otoczony opieką do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Zaginiony w rozmowie z policjantami powiedział, że wyszedł dzień wcześniej wieczorem do lasu i pewnym momencie stracił orientację w terenie. Tym sposobem całą noc szedł, aż doszedł do Białośliwia.

Mężczyzna miał dużo szczęścia, że nic mu się nie stało. Po przebadaniu został przekazany pod opiekę najbliższych.

Policja dziękuje wszystkim zainteresowanym za wsparcie i pomoc w akcji.

Źródło: KPP Chodzież

Related posts

KOBIETY: Będzie u nas BEZPŁATNA mammografia [ZAPOWIEDŹ]

W tajemnicy przed żoną chciał wyjść do sklepu. Nadział się na płot. Potrzebna była pomoc strażaków! [FOTO]

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Marianna Marczyk