Pochodzący z Damasławka Karol Linetty na stadionie Narodowym w Warszawie znów zagrał od początku. I był to jego o niebo lepszy mecz.
Po wstydliwej piątkowej porażce z Czechami, szybko przyszedł czas na możliwość rehabilitacji. Piłkarska reprezentacja w walce o przyszłoroczne Mistrzostwa Europy zmierzyła się u siebie z Albanią.
I wygraliśmy 1-0 po golu Karola Świderskiego. Co ważne, trener Santos znów od pierwszej minuty dał szansę Linettemu, który tym razem zagrał dużo lepiej.
A jak ten występ ocenili dziennikarze sportowi?
TVP SPORT
KAROL LINETTY – 6 (w skali 1-10)
- wieszano na nim psy po meczu w Pradze, gdy zupełnie zawiódł. Teraz, jako jedyny defensywny pomocnik, spisał się znacznie lepiej, niż przy wsparciu Krystiana Bielika. Choć po żółtej kartce trochę było stresu.
EUROSPORT
KAROL LINETTY – 3,5 (w skali 1-6)
- Pomocnik Torino nie miał w poniedziałek łatwego zadania. W środkowej strefie boiska 28-latek musiał rywalizować z agresywnie doskakującymi do niego Albańczykami. Często szukał piłki, równie często faulował, ale koniec końców nie dał rozwinąć skrzydeł ekipie z Bałkanów. Zszedł w 78. Minucie.
WESZLO
KAROL LINETTY – 5 (w skali 1-10)
- Ten mecz pokazał, na jakiej zasadzie Linetty może mieć jakąkolwiek rację bytu w reprezentacji. Jeśli uznamy, że wymagamy od niego jedynie asekuracji, odbiorów i przechwytów, to spisał się nieźle, choć warto mieć na uwadze, że podopieczni Sylvinho rzadko stosowali intensywniejszy pressing, więc zadanie było ułatwione. Jeśli oczekujemy czegoś więcej, znów możemy być rozczarowani. Linetty z piłką przy nodze przeważnie ograniczał się do opcji minimum. Raz odważniej poszedł do przodu, ale na koniec stracił koncepcję i jedynie dzięki szczęściu nie zanotował straty. Jak już poczuł się zbyt pewnie i nonszalancko zagrał piętą w środku pola, Albańczycy wyprowadzili niebezpieczną kontrę, którą faulem na żółtą kartkę przerwał Salamon.
RADIO ZET
KAROL LINETTY – 7 (w skali 1-10)
- Nie pamiętamy, kiedy ostatnio Karol Linetty zagrał w reprezentacji tak dobrze w defensywie. Pomocnik Torino dwoił się i troił, cały czas nakładając pressing na rywali. W meczu popisał się największą liczbą udanych odbiorów (trzy) oraz najlepszą celnością swoich zagrań (92 procent). Został zmieniony w 78. minucie przez Damiana Szymańskiego.
MECZYKI
KAROL LINETTY – 6 (w skali 1-10)
- Zmazał plamę po występie w Pradze. Wykonał mnóstwo pożytecznej roboty. Świetnie sobie radził w odbiorze, przechwytywał piłkę, był przy tym przekonujący, pomagał drużynie. W swojej roli odnalazł się solidnie, to była jego „gra”, jak w Torino, gdzie zbiera dobre recenzje. Nie ustrzegł się błędów, ale udowodnił, że może być przydatny reprezentacji.
POLSKIE RADIO 24.PL
KAROL LINETTY – 3,5 (w skali 1-6)
- Całkiem niezły mecz piłkarza Torino. Próbował grać ofensywnie i tworzyć zamieszanie pod bramką rywali. Ukarany żółtą kartką za zbyt ostrą grę. Po jego stracie mocniej interweniować musiał Salamon, który również został upomniany przez arbitra. Opuścił boisko w 77. minucie, a jego miejsce zajął Damian Szymański.
Fot. Instagram Karol Linetty