Jak udało się nam ustalić, nie jedna, a dwie kobiety z powiatu wągrowieckiego są zakażone koronawirusem.
Przypomnijmy, że dzisiaj przed południem Wielkopolski Urząd Wojewódzki podał informację o wykryciu koronawirusa u 39-letniej mieszkanki Wągrowca. Pisaliśmy o tym w artykule Z OSTATNIEJ CHWILI: KOLEJNE ZAKAŻENIE W POWIECIE! TO KOBIETA Z WĄGROWCA.
Wągrowiecki sanepid ma jednak problem z ustaleniem gdzie i od kogo kobieta się zaraziła, bowiem, jak ona sama twierdzi, nigdzie nie wyjeżdżała i prawie nie wychodziła z domu. To by oznaczało, że musiała złapać wirusa od innego chorego, który przebywa lub przebywał w Wągrowcu. Informowaliśmy o tym w artykule NIE WIADOMO OD KOGO KOBIETA ZARAZIŁA SIĘ KORONAWIRUSEM. Twierdzi, że prawie nie wychodziła z domu.
Tymczasem, jak udało nam się dowiedzieć, jest jeszcze jedna kobieta zakażona koronawirusem, która przebywa aktualnie w powiecie wągrowieckim w izolacji domowej. Ta wągrowczanka chorobą zaraziła się w Poznaniu, w związku z wykonywaną pracą.
Nie ma jej jednak w wykazach opublikowanych przez Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Być może powodem jest to, że od jakiegoś czasu urząd nie segreguje chorych według powiatów, w których mieszkają, tylko według miejsc, w których się zarazili (czyli według ognisk choroby). Tym samym kobieta, mimo że mieszka i przebywa obecnie u nas, została najprawdopodobniej wykazana wśród przypadków poznańskich.
Aktualnie mamy zatem trzy aktywne przypadki choroby wśród mieszkańców naszego powiatu. W izolacji domowej przebywa bowiem wciąż jeszcze 25-letni mężczyzna z gminy Skoki. On również zaraził się w jednym z poznańskich ognisk choroby i nie jest już wykazywany przez Wielkopolski Urząd Wojewódzki jako chory z powiatu wągrowieckiego, natomiast jest uwzględniany w raportach wągrowieckiego sanepidu.
Do tej pory w powiecie wągrowieckim koronawirusa wykryto w sumie u 22 osób. 19 już wyzdrowiało.