Radny Andrzej Reis zasugerował, aby pieniądze przeznaczone na tegoroczne imprezy kulturalne przeznaczyć na wsparcie dla lokalnych firm. Polemizował z tym znany działacz kulturalny Edgar Hein. Trzecią drogę wskazuje Sebastian Chosiński, nauczyciel i od lat człowiek wągrowieckiej kultury.
O propozycji Andrzeja Reisa pisaliśmy tutaj: Radny Andrzej Reis: Odwołać wszystkie imprezy i budżet obywatelski w tym roku! Odniósł się do tego Edgra Hein pisząc: O CO MY WALCZYMY? Kultura w czasach zarazy.
– Jakiś czas temu radny Andrzej Reis proponował, aby pieniądze, jakie miasto w tym roku planowało wydać na imprezy kulturalne (głównie koncerty plenerowe) przeznaczyć na pomoc wągrowieckim przedsiębiorcom. W kontrze wobec tego pomysłu stanął Edgar Hein. A ja przyznam, że o ile rozumiem tego pierwszego, o tyle sercem jestem jednak po stronie drugiego – przyznaje Sebastian Chosiński i dodaje:
– Trzeba sobie jednak, Edgarze, powiedzieć wprost, że w tym roku kalendarzowym żadnych koncertów – większych czy mniejszych – nie będzie. Nie wypełni się ani amfiteatr, ani stadion. Nie byłoby jednak dobrym pomysłem, Andrzeju, aby „zaoszczędzone” w ten sposób pieniądze odbierać kulturze. Może więc – i to jest proponowane przeze mnie trzecie wyjście (proszę o uwagę Jarosław Berendt – Burmistrz Miasta Wągrowca i Piotr Pałczyński) – przeznaczyć te kwoty na wsparcie lokalnej kultury, miejscowych twórców – zauważa Sebastian.
Na czym miałoby to polegać?
– Na przykład wydać płytę zespołowi, który ma na nią materiał. Wydać książkę – powieść, zbiór opowiadań, liryków. Wydać album z pracami plastycznymi… Pozostałoby przynajmniej coś dobrego po tej cholernej zarazie – wyjaśnia Chosiński.
Fot. FB S.Chosiński