Do tego groźnego zdarzenia doszło w sobotnią noc w Skokach.
Sobota, 4 lutego. 30 minut po północy strażaków zaalarmowano o wypadku w Skokach na ulicy Antoniewskiej. Okazało się, że wskutek porywistego wiatru na drogę spadło drzewo, tuż przed nadjeżdżające auto, którego kierowcą nie zdążył w porę wyhamować.
– Po przybyciu na miejsce zastano zablokowaną przez drzewo drogę oraz rozbity pojazd. Kierowca rozbitego samochodu zdołał opuścić pojazd o własnych siłach, jednak uskarżał się na ból w okolicach klatki piersiowej – wyjaśnia Piotr Kaczmarek, rzecznik wągrowieckiej straży pożarnej.
Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia natychmiast wdrożyli procedury pierwszej pomocy do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego, zabezpieczając poszkodowanego kierowcę. ZRM, który przybył na miejsce podjął decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego do szpitala.
Na zakończenie strażacy usunęli powalone drzewo z jezdni oraz przepchnęli rozbity pojazd poza drogę powiatową. Na miejscu obecny był również patrol policji.
opracowanie: ogniomistrz Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP w Wągrowcu
zdjęcia: JRG Wągrowiec, OSP Skoki