Czy władze Wągrowca robią kampanię Koalicji Europejskiej za nasze pieniądze?

Miejski autobus reklamuje Jakuba Rutnickiego, a Ratusz gości Leszka Millera. To biznes, wyraz sympatii politycznej, czy już prowadzenie przez władze Wągrowca agitacji?

Od kilku dni po Wągrowcu jeździ autobus ZKM, który reklamuje Jakuba Rutnickiego z PO, startującego wyborach do Europarlamentu z wielkopolskiej listy Koalicji Europejskiej. Uwagę na to zwrócili nasi czytelnicy, pytający na jakich warunkach do tego doszło. Sprawdziliśmy.

Wągrowiecki Zakład Komunikacji Miejskiej poinformował nas, że za reklamę Jakuba Rutnickiego zapłaciła firma Todo, która tę reklamę również przygotowała. Koszt tej usługi to 200 zł netto. A reklama na autobusie będzie widniała od 2 do 25 maja.

Jednocześnie w ZKM zapewniono nas, że tę sprawę potraktowano typowo biznesowo. I w tym przypadku nie zastosowano żadnych rabatów. – To standardowy koszt takiej usługi – wyjaśnił nam  przedstawiciel ZKM.

Kandydat do europarlamentu reklamuje się na miejskich autobusach. Zdjęcie Marek Świdrak.

Znacznie ciekawiej wygląda sprawa wizyty w Wągrowcu Leszka Millera, byłego premiera, a obecnie drugiego na wielkopolskiej liście KE. On odwiedził nasze miasto we wtorek 16 kwietnia. Był na dworcu PKP, w Merksie – jednym z naszych wiodących zakładów produkcyjnych i… w Ratuszu.

W Urzędzie Miejskim byłego premiera ugoszczono cateringiem. Chodził po biurach, rozdawał kwiaty paniom, robił sobie zdjęcia z burmistrzem Jarosławem Berendtem, jego zastępcą Piotrem Pałczyńskim oraz przewodniczącym rady miejskiej Jakubem Zadrogą. Był również obiad w restauracji Hotelu „Pietrak”.

Jak się dowiedzieliśmy, Ratusz za tę wizytę w trakcie kampanii wyborczej zapłacił 651 złotych.

Czy to była kampania? Wątpliwości chyba nie ma. Bo sam Leszek Miller na swoim profilu na FB wrzucił filmik z wizyty w Wągrowcu, zatytułowany „Na szlaku kampanii”, gdzie dziękuje za ciepłe przyjęcie w naszym mieście. Co ciekawe, dziś, czyli w poniedziałek 6 maja, Leszek Miller ponownie będzie gościł w Wągrowcu. O 18.30 w Sali Kina MDK spotka się z mieszkańcami.

Dodajmy, że zgodnie z art. 108 par. 1 pkt 1 kodeksu wyborczego prowadzenie agitacji wyborczej jest zabronione na terenie urzędów administracji rządowej, samorządowej oraz sądów. A co na to Ratusz? Czy burmistrz Jarosław Berendt dostrzega w tym coś niestosownego? Zapytaliśmy.

– Goszczenie w Urzędzie Miejskim byłego premiera to dla każdego urzędu w Polsce zaszczyt. W przeddzień zaś obchodów 15. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, możliwość porozmawiania z człowiekiem, który 15 lat temu walnie się do tego przyczynił, była dla urzędników uczestniczących w spotkaniu cennym doświadczeniem. Publiczne środki zostały przeznaczone na ugoszczenie byłego premiera, a nie na jakąkolwiek kampanię polityczną – odpowiedział nam burmistrz Berendt. Wypowiedź burmistrza jest bardzo ciekawa, bo niby to zaszczyt dla urzędu i wielka duma z powodu wizyty byłego premiera, a z drugiej miasto nigdzie się tym nie pochwaliło. Żadnej wzmianki o tym wydarzeniu nie ma na oficjalnej stronie urzędu, ani na miejskim profilu na FB.

Related posts

KOBIETY: Będzie u nas BEZPŁATNA mammografia [ZAPOWIEDŹ]

W tajemnicy przed żoną chciał wyjść do sklepu. Nadział się na płot. Potrzebna była pomoc strażaków! [FOTO]

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Marianna Marczyk