Po naszej interwencji śmietniki mają być opróżniane częściej.
Praktycznie nie ma tygodnia, by nasi czytelnicy nie zgłaszali nam problemu utrzymania czystości w mieście, a zwłaszcza „kipiących” śmieciami koszy przy promenadach. Kilkukrotnie poruszaliśmy ten temat na naszych łamach, jednak nie bardzo widać poprawę.
Spytaliśmy wągrowiecki magistrat o to, czym jest spowodowane to, że miasto nie radzi sobie z tak prozaicznym problemem i jakie kroki zamierza podjąć burmistrz, żeby rozwiązać tę sytuację? W odpowiedzi Urząd Miejski zapewnił nas, że że kosze są opróżniane prawie codziennie i na potwierdzenie przesłał zapisy z ostatnich dni tras przejazdów samochodu, którym porusza się ekipa opróżniająca pojemniki.
– Niestety, nie jest możliwe, aby postawić pracowników miejskich przy każdym koszu przez 24 godziny na dobę, w związku z czym mogą zdarzać się sytuacje, że pojedynczy kosz może być przepełniony. Należy brać również pod uwagę działalność dzikich zwierząt, które w poszukiwaniu resztek jedzenia pozostawionych przez mieszkańców Wągrowca lub turystów mogą powodować chwilowy bałagan przy koszu – tłumaczą służby burmistrza.
Zdaniem urzędu rozwiązaniem sytuacji wydaje się być w tej sytuacji jedynie zwiększenie liczby kursów pojazdu MPWiK (bo to właśnie wągrowieckie wodociągi zajmują się opróżnianiem koszy) na najbardziej uczęszczanych przez wągrowczan i turystów ścieżkach spacerowych, ulicach i placach. – Burmistrz miasta już w tej sprawie interweniował u prezesa MPWiK w Wągrowcu – zapewnia magistrat.
Źródło: Urząd Miejski w Wągrowcu
Zdjęcie: Czytelnik.