Schronisko dla zwierząt „Cywil” w Rybowie działa od kilku lat. To tam trafiają bezdomne zwierzęta, głównie psy, ale także koty z całego regionu.
Często trafiające tam zwierzaki są chore, czasem bardzo poważnie, jak pies „Pirat”, który w wyniku nowotworu stracił jedno oko. „Pirat” wraca do zdrowia, inne zwierzęta też je tam odzyskują, ale trzeba im także czegoś więcej – domu, czyjejś opieki, miłości… Jak śliczna amstafka, która od dłuższego czasu szuka domu i każdego, kto schronisko odwiedza, wita jak swego nowego pana, z ufnością i bezbrzeżną radością.
Schronisko „Cywil” to oddani zwierzętom ludzie, ale wciąż trzeba ich więcej, głównie wolontariuszy, którzy zechcą pomóc w jego codziennej pracy. Może to właśnie ty?
O radościach, smutkach i problemach schroniska, a przede wszystkim o zwierzętach postanowiliśmy porozmawiać z jego szefową Danutą Jarziną.