Do tego zdarzenia doszło w sobotni wieczór w Wągrowcu.
Sobota, 27 grudnia. Około godziny 22:15 na łąkach przy ulicy Piaskowej w Wągrowcu. Właścicielka spacerowała ze swoim psem – dwuletnią samiczką rasy mieszanej. Nagle od strony bloków przybiegł american staffordshire terier i zaatakował mniejszego psa. Suczka doznała rozległych ran szarpanych.
Zranienia, doznane przez suczkę, to m.in. kilkunastocentymetrowe rany szarpane, rozległe oderwanie skóry z oderwaniem mięśni.
– Świadczy to o zdecydowanie agresywnym ataku. Lekarz weterynarii ocenił, że „ze względu na charakter zmiany rokowanie co do gojenia nie jest pomyślne” – wyjaśnia wągrowiecka policja, dodając, że według zgłaszającej agresywny pies nie miał obroży, a kobieta sprawująca nad nim pieczę nie posiadała przy sobie żadnej uwięzi.
POLICJA WYJAŚNIA:
Prawo nakłada obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa otoczeniu, poprzez odpowiedzialne trzymanie swoich zwierząt. Właściciel czy opiekun powinien tak panować nad zwierzęciem, aby nie dochodziło do podobnych sytuacji, a dopuszczenie do nich stanowi wykroczenie.
Sporządzona przez dzielnicowego dokumentacja ze zdarzenia trafiła do policjantów zespołu ds. wykroczeń, którzy przeprowadzą postępowanie.
Art. 77. Kodeksu Wykroczeń (niezachowywanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia):
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Odpowiedzialności prawnej z powyższego artykułu odpowiadają również właściciele posesji, z których wybiegają zwierzęta, atakując przechodzące obok osoby. Właściciel posesji musi zadbać, aby zwierzę nie mogło jej samodzielnie opuścić.
Źródło: st. asp. Dominik Zieliński/KPP Wągrowiec
Fot. ilustracyjne „OnW”