Dzisiaj odbyła się ta sesja w Damasławku.
Zwołano ją w trybie nadzwyczajnym, zebrano kilkunastu radnych, zarezerwowano salę w Gminnym Ośrodku Kultury. A to wszystko dlatego, żeby ustosunkować się do jednego tylko punktu – pisma/skargi z ponagleniem od byłego wójta Damasławka Andrzej Szewczykowski.
Czego dotyczyło to ponaglenie? Zdaniem Szewczykowskiego bezczynności obecnego wójta Cypriana Wieczorka. Na 15 rajców na sesji zjawiło się 12 z nich, była również radczyni prawna urzędu. W głosowaniu skargę byłego wójta odrzucono, uznając, że jest bezzasadna.
Sesja trwała 45 minut, z 20-minutową przerwą na przygotowanie uchwały, z otwarciem, stwierdzeniem prawomocności obrad, powołanie sekretarza, przyjęciem protokołu z poprzedniej sesji, zajęciem się wspomnianym jedynym punktem i zakończeniem.
Zdaniem obserwatorów trwa nękanie urzędników i radnych przez byłego wójta. Przypomnijmy, że już na ostatniej sesji obecny wójt Cyprian Wieczorek apelował do swojego poprzednika o zaprzestanie takiego nękania, zarzucił mu również doprowadzanie do paraliżu pracy urzędu poprzez zasypywanie go nieuzasadnionymi pismami, wezwaniami i listami.
Jak widać ten apel nic nie dał. Zdaje się, że jeśli już to raczej tylko rozjuszył ekswójta.