ABSURDY DROGOWE! Koszmarne auto na Poznańskiej, dziwne światła na Wschodzie, po co ten STOP na Rynku?!

Zgłaszajcie nam „asów” parkowania, absurdy nie tylko drogowe. My to nagłośnimy, a jak trzeba, to i napiętnujemy.

Ruszamy z naszą nową stałą rubryką „ABSURDY DROGOWE”. Będziemy ją prowadzić wraz z autorem fanpejdża „Gwiazdy parkowania Wągrowiec” oraz naszymi Czytelnikami. Informujcie nas o tych, którzy za nic mają przepisy i parkują, gdzie się tylko da – utrudniając życie innym. Zgłaszajcie nam również, gdzie przepisy są po prostu głupie i zamiast nam służyć, to tylko absurdalnie utrudniają życie.

Dziś pierwsza garść ABSURDÓW.

Straszne clio na Poznańskiej.

To auto stoi w tym miejscu od dawna. Jest zagrożeniem dla innych uczestników ruchu.

Na parkingu przy ulicy Poznańskiej w Wągrowcu od kilku miesięcy stoi renault clio i… niszczeje. Ba, stało się ono miejscem do wyżycia dla przeróżnych chuliganów. Ma wybite wszystkie szyby, szkło porozrzucane jest wokół, co jest bardzo niebezpieczne. Samochód ma przebite opony. Co ciekawe, ma tablice rejestracyjne, jest na „blachach” z powiatu obornickiego. Co oznacza, że łatwo jest ustalić właściciela samochodu. Jak na razie nikt tego nie zrobił. Na co czekamy?

 Światła na Wschodzie szybko się zapalają.

Korki w tym miejscu obwodnicy to już standard. Często zapalające się światła nie pomagają.

Ten temat, jak i pomysł na całą rubrykę, zgłosił nam czytelnik. – Światła na przejściu dla pieszych na os. Wschód. W tej chwili działają tak, że pieszy włączając przycisk praktycznie w ciągu 3 sekund uruchamia zielone światło dla siebie i to zielone świeci na tyle długo, że nawet staruszka (nie mam nic do staruszek) zdążyłaby przejść w tą i z powrotem. Podchodzi następny pieszy i znowu droga jest zablokowana. pamiętam, że było tak przy Farze, gdzie idący tłumnie uczniowie blokowali przejazd kompletnie. Potem to poprawiono, światło zapala się po kilku sekundach (większa ilość pieszych przechodzi przy jednej zmianie) – wyjaśnia nasz Czytelnik. Dodajmy, że jeśli chodzi o światła na Wschodzie, to dodatkowo zamontowane są tam czujniki, które reagują i zapalają się, gdy któryś z kierowców jedzie zbyt szybko.

Wyjazd z Rynku na Wojska Polskiego.

Czy ten STOP jest potrzebny? Zastanawia się nasz Czytelnik

To kolejne zgłoszenie od naszego Czytelnika. – Od lat się zastanawiam, zjeżdżając z wągrowieckiego Rynku na Wojska Polskiego na co mam uważać, zatrzymując się na STOP-ie? Ruchu pieszych w tym miejscu już nie ma (przejście dla pieszych jest znacznie dalej), żaden samochód nie może się tam pojawić (linia ciągła oddziela od jadących wzdłuż Rynku). Stop miałby tam sens (i może upłynniłoby to ruch), gdyby chcący skręcić w prawo w Janowiecką, mogliby już tam wjechać na prawy pas (ułatwiło by to wyjazd z Pocztowej).

Related posts

KOBIETY: Będzie u nas BEZPŁATNA mammografia [ZAPOWIEDŹ]

W tajemnicy przed żoną chciał wyjść do sklepu. Nadział się na płot. Potrzebna była pomoc strażaków! [FOTO]

OSTATNIE POŻEGNANIE: Odeszła od nas Marianna Marczyk